Sign In

Close
Forgot your password? No account yet?

why. by DagoOtter

why.

DagoOtter

...I think I do not need to write here some superfluous description of that situation or the genesis of this genre or title - I think that as many people will view this picture, so much will be the interpretation of what could happen, or what may happen thhere. Possibly, the title can guide you to events and guesses about what you may think...

Interpretation of this image I leave to you my friends.

As for the picture itself, I have been desperate for a few years to create such a scene of prayer knight - Strong Male - It would seem a strong, decisive warrior, apparently alone with Him, with that Someone, who - I belive in it - is over us and watching over us, looking with his tired eyes for just some radius of hope and goodnes in that burned with evil, hate warss and blood world... And with permission of my Great Friend Coyoteesquire ( coyoteesquire.deviantart.com/ ) I used his fantastic character of the brave Legathin Knight. As for the form of drawing - I am very happy with final effect this time, personally I like the whole picture, although I have some reservations about whether or not to "spoil" some elements that might interfere with the overall picture reception. Anyway, I'm happy that I finally realized this. I hope you like it friends.

And as always ^^ - All kinds of comments and discussion are very appreciated and expected ^^ :D

Myślę że nie trzeba mi tutaj pisać jakiś zbędnych opisów tejże sytuacji czy uzasadnień tejże sceny rodzajowej czy tytułu - myślę że tyle ile osób będzie oglądać ten obraz, tyle będzie interpretacji co mogło się zdarzyć, bądź co może się zdarzyć. Ewentualnie tytuł może was kierować na trop zdarzeń i domysłów o czym może myśleć tenże rycerz - rozmawiać a może bluźnić i oskarżać Tego kogoś kogo nazywamy Bogiem, kto jest niepojęty, nieogarnięty ponad nami...

Interpretację tego obrazu pozostawiam wam moi przyjaciele.

No dobrze - Co do samego obrazu, bardzo pragnąłem od kilku lat stworzyć taką scenę modlącego się rycerza - Mężczyzny - Wydawałoby się silnego, odważnego wojownika acz widocznie zmęczonego wojną i walką - sam na sam z Nim, z Tym jak ja wierzę - z Tym Kimś który jest nad nami i nad nami czuwa, w pozie zupełnego oddania i bezradności wobec zło na świcie, być morze szukający chociaż cień dobra w ten spłyniętym krwią okrutnym świat... No i w końcu zrobiłem to, w końcu coś takiego stworzyłem i za pozwoleniem mojego wspaniałego przyjaciela Coyoteesquire ( coyoteesquire.deviantart.com/ ) użyłem tutaj jego fantastycznej postaci dzielnego Rycerza Legathin'a. Co do samej formy rysunku jestem bardzo zadowolony, osobiście podoba mi się w całości, acz mam pewne zastrzeżenia co do tego czy nie "przedobrzyłem" pewnych elementów bądź detali które mogły by przeszkadzać ogólnemu odbiorowi obrazu. W każdym razie jestem szczęśliwy iż w końcu zrealizowałem ten temat. Mam nadzieję że wam się to spodoba przyjaciele.

A no i już tradycyjnie - Oczywiście wszelakie komentarze są bardzo mile widziane ^^ :D